I tak oto od roku 1988 minęło ładnych parę lat gdy rozpocząłem kontynuację życia muzycznego po mojej matce Stefanii Darżinow. Zaznała życia wokalnego jako piosenkarka klasyczna we Włoszech, Niemczech, Francji, Anglii i oczywiście w Polsce gdzie osiadła prowadząc w latach sześćdziesiątych Ośrodek Wczasowy Zalesie koło Barczewa w woj olsztyńskim...no a teraz oczywiście warmińsko-mazurskim. Natomiast ja w roku 1991 objąłem przedstawicielstwo gwarancyjne pianin i fortepianów Fabryki LEGNICA. Teraz po tak długim stażu stroję dla naszych gwiazd muzyki fortepianowej.


      Mijają lata...po koncertach z uznaniem dziękowali już mi Leszek Możdżer (za 'mega strój'), Radosław Sobczak-laureat konkursu Chopinowskiego... muzycy klasyczni i operetkowi, Bogusław Kaczyński wraz z Grażyna Brodzińską i Małgorzatą Walewską. Wyśmienicie współpracuje się z muzykami poezji śpiewanej jak Grzegorz Turnau, Sikorowski. Muzycy Jazz'owi grający z reguły na Steinway'ach lub fortepianach YAMAHA w grupie Jana Ptaszyna Wróblewskiego również często goszczą w Olsztynie, więc stroić trzeba na każdy koncert. Acha... nie można zapomnieć koncertów Edyty Górniak w Hali Urania, która wysoko ceni sobie szlachetny dźwięk jaki mają fortepiany naturalne. Ale... cóż wspaniałe czasy dla stroicieli skończyły się po roku 1990 gdy mocno weszła elektronika w świat muzyki. Instrumentów tych przybywa i wypierają w pewnej mierze strunowe. Cóż...ale jak zabraknie prądu, to jednak się okazuje że strunowe grają bez problemu a elektryczne klepią plasikowymi klawiszami o obudowę. Odczuwany jest powrót do szlachetnych instrumentów naturalnych. Więc niech kwitnie muzyka, sztuka i piękno. Dążenie do harmonii upiększa życie i wznosi je na wysoki pułap duchowy. Dzwońcie aby super nastrojone instrumenty dostrajały Wasze wnętrza.